Kiedyś, dawno temu zrobiłem z piłeczki ping-pongowej i szpilek model, który miał pokazywać układ ze stałą gęstością radialną. Idea jest prosta, skoro gęstość radialna to jest całkowita ilość elementów, które znajdują się w infinitezymalnie cienkiej warstwie kulistej, to modelem takiej warstwy jest powierzchnia piłeczki. Przez tę powierzchnię przechodzą promieniście wbite szpilki. Przez każą warstwę kulistą o nieco większej (lub nieco mniejszej) średnicy przechodzi taka sama liczba szpilek, a to oznacza, że gęstość radialna jest jednakowa w każdej z analizowanych warstw (zdjęcie poniżej):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz